dlugo sie tu nie odzywalismy, ale ja wiadomo aura w naszym pieknym nadwislanskim kraju nie wspomagala ostatnimi czasy zadnych projektow zwiazanych z malymi kolkami takze efekty jakie sa kazdy widzi...
mimo to wlasnie budzimy sie z zimowego letargu i z nowym swierzym pierdolnieciem wkraczamy w sezon 2011.
dzieciol jak zwykle nie zaspal bo go stac....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz